sobota, 6 sierpnia 2016

Sierpniowa motywacja - czyli do czego chcemy dążyć




Dzisiejszy post będzie o naszych psich planach na sierpień. Tym co chciałabym zrobić z Zafirą. O nauce nowych sztuczek, komend, powiększeniu toru agility. Tak posiadamy taki mini tor, ale o tym już za chwilę. 

Najpierw pochwalę się, że zrobiłam suni polarowy szarpak w kolorze granatowym. Tylko taki polar miałam w domu. Wyszedł trochę krótki. Następnym razem będzie w dwóch różnych kolorach.



Pierwszą rzeczą jaką chcę zrobić w sierpniu to poćwiczyć przywołanie. Nie chodzi o to, że szczeniak tego nie umie. Na podwórku robi to doskonale, ale na spacerze to już jest gorzej. Raz przyjdzie wesoła z merdającym ogonem, a innym razem wyczuje fascynujący zapach, któremu się nie oprze.
Chciałabym móc spuszczać sunię na spacerze tak jak kiedyś. Kiedy Zafira miała 3 miesiące, a nawet jeszcze wcześniej zaczęłam ją spuszczać ze smyczy. Szła cały czas przy nodze. Stawała czasami żeby coś powąchać. Gdy zobaczyła, że ja dalej idę zaraz za mną biegła z przerażeniem w oczach. Nigdy nie była typem samotnika, i nie jest. Woli towarzystwo dobrą zabawę itp. Odeszłam trochę od tematu, ale już wracam. Zafi nie biegała za owadami czy ptakami tak jak robi to w te wakacje. Nie myślała nawet o uciekaniu. Teraz jeśli zobaczyłaby kota nie darowałaby mu życia. Serio. To taka kudłata pogromczyni kocurów :P Jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiegoś zabiła, ale sieje wśród nich grozę. Mają przed nią duży respekt.
Wracając do komendy "do mnie" czyli przywołania robimy małe kroczki do przodu. Dziś na jednym z naszych spacerów zaczęłyśmy już trochę ćwiczyć. Znalazłam w domu jakąś linkę (dość długą) i przywiązałam ją do obroży suczki. Najpierw było aportowanie co wyszło wyśmienicie, bo piesa przynosiła "upolowaną" zdobyć (czyli zabawkę). Tylko 2 razy położyła się i  zaczęła ja gryźć. Biegała po zdobycz dużo razy więc na to dwukrotne niedociągnięcie mogę spokojnie przymrużyć oko. Spokój zakłóciła nam jedna pani na motorze i Zafira była trochę zaniepokojona jej obecnością.
Na szczęście po 20 minutach a może nawet więcej pojechała sobie. Niestety nadal było słychać jej maszynę co tez czasami przeszkadzało, ale nie tak jej obecność. Ogólnie dzisiejsze 2 spacery udane. Choć ten drugi lepszy mimo, ze zrobiłyśmy mniej kilometrów.



Sierpniowe spacery mają być dłuższe !

W ostatnim miesiącu wakacji zamierzamy przejść 50 km. Kilometry na spacerach będziemy mierzyć za pomocą aplikacji Endomondo. Liczy się będą spacery powyżej 3 km. i czasie 1h. Czyli nie takie po osiedlu. chcemy mieć małą motywację do codziennych długich spacerów nad jezioro. (W tym poście będzie jedno jedyne zdjęcie jakie mam Zafi nad jeziorem. To znaczy mam jeszcze jak była mała jedno) Może to 50 km nie jest dużo, ale pogoda nam ostatnio nie dopisuje. Ciągle deszcz i deszcz. Zwariować można. Przez chwilę świeci pięknie słońce a nagle ni z gruszki nie z pietruszki leje. Np. dzisiaj, Wracam ze spaceru z psem - świeci słońce. Zaprowadzam psa do domu, idę do pokoju przegrać zdjęcia i nagle bum leje i to mocno i 2 lub 3 razy słuchać było odgłosy burzy.
I jak tu w taką pogodę wyjść ?  Już nie mówię o jakim 3-4 godzinnym spacerze. Ale takim godzinnym. Jesteś gdzieś daleko od domu i nagle cie taka ulewa spotyka.
Niżej zdj z udanych spacerów. Pierwsze z wypadu nad jezioro. Drugie z obwodnicy, na której dzisiaj też byłam.



Agility

Letnie zmiany dosięgną także nasz tor do agility. Zostanie on powiększony o nową przeszkodę "kładkę" Chyba każdy wie co to jest. Musie się poprawić jeśli chodzi o słowo zostanie, bo tor już został powiększony o tą przeszkodę. Dziś przed południem. 
Zafirak sobie trochę poćwiczyła. Najwięcej razy pokonała tunel. Z dwóch powodów. Jaki ? A właśnie takich: 1. Jest to jej ulubiona przeszkoda która bez polecenia potrafi dwukrotnie pokonać.  2. Chciałam jej zdjęcie w nim zrobić.
Efekty wyszły nie zadowalające. Zrobiłam jedno jedyna nie ruszone zdjęcie. Ale no właśnie zawsze musi byś jakieś ale ? Fotka wyszła trochę ciemna na pysku psa.
Sami zobaczcie \/


Przeszkód na torze mamy 7. Łącznie z tą nową. Może to nie dużo, ale na razie nam wystarczy. 
Kiedyś gdy sunia była mała miałyśmy "huśtawkę". Teraz jest niestety za mała. Myślę nad jej powiększeniem lub poproszę tatę, żeby zrobił nam taką profesjonalną :D

W mojej głowie narodził się pewien pomysł. Mianowicie zrobienie "tunelu miękkiego".
Nie mam niestety jeszcze żadnych materiałów do niego. Jednak nie powinno to trwać długo. Może znajdzie się coś odpowiedniego.

Jeśli jest ktoś ciekawy jak trafił do na tunel to piszcie w komentarzach. Być może ukaże się o nim kiedyś post.


Postanowiłam dać jeszcze zdjęcie smakołyków używanych do dzisiejszego agility. Nie są one jakieś specjalne do tego sportu. Taki co lubi psina. Smakołyki sandwich chicken z firmy JK ANIMALS (jakoś tak się nazywają) Paczkę już wyrzuciłam, ponieważ się skończyły.



I kilka zdjęć pieska
 Do kolejnego wpisu !

17 komentarzy:

  1. Życzymy powodzenia w ćwiczeniu przywołania. Mój pies ma z nią nadal problem. Zazdroszczę toru do agility i jestem ciekawa historii tunelu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz chętnie pomogę Tobie i twojemu psu z przywołaniem :)

      Usuń
  2. Widzę, że macie ambitne plany :) My z Sonia także ćwiczymy przywołanie i chodzenie bez smyczy. Jakiś czas temu zaopatrzylysmy się w 10 m linkę, wiec trzeba ja wypróbować :D Jeśli chodzi o sporty to chyba zaczniemy przygodę z obiedence, a frisbee porzucamy od czasu do czasu :) Czekam również na post o tunelu. Powodzenia w realizowaniu swoich planow ^^

    Pozdrawiam,
    www.piesradzi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie kupiłaś ta linkę, jeśli można oczywiście wiedzieć ? I dziękujemy my również życzymy powodzenia.

      Usuń
  3. My z przywoływaniem poczekamy aż Lucky podrośnie :) Widzę że macie dość ambitnie :D Również gratuluje postępów i chęci do planów. POzdrawiamy Zosia&Lucky

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny post i bardzo ciekawy.
    My z Bohunem mamy tylko problemy z przywołaniem gdy są inne psy Bohun bardzo się ekscytuje ale z tym też walczymy i jest oniebo lepiej!
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas N&B

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również pozdrawiam. Z chęcią zobaczę waszego bloga.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również pozdrawiam. Zaraz idę zobaczyć twój nowy wpis. Jesli chodzi o pozowanie to nie zawsze jest super ale nie narzekam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hah moja ONka też nie potrafi się opanować jak widzi kota :P A co do Twoich planów, to powodzenia :D Mam nadzieję, że wszystkie zakończą się pomyślnie!
    Zapraszam do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  8. MGM Grand Casino, Las Vegas, NV | MapYRO
    MGM Grand Casino, Las 대전광역 출장마사지 Vegas, 고양 출장마사지 NV is a 경산 출장샵 Las Vegas destination with great restaurants, MGM Grand Las Vegas 부산광역 출장안마 Hotel 아산 출장안마 & Casino has all the information you need to make the

    OdpowiedzUsuń